23.11.2012

mecz nr 18

Magda z Łukaszem weszli spowrotem do pokoju, zauwazyli, ze brakuje kilku osób, zniknął Mitchell ze swoją Larą i Lewandowski z Gretą, ale jakoś nieszczególnie sie tym przejęto.

-Mats, dzieki za imprezę, my sie będziemy juz zbierać - rzucił Łukasz podając Magdzie kurtkę.
Mats spojrzał na Magdę
- Zostaniesz jeszcze??? - oboje proszącym wzrokiem spojrzeli na Łukasza.
- Dobra, ale przywieziesz ją??
- Pewnie, samej jej nie puszczę.
- Skoro tak, to chodź na chwile- odciągnął Hummelsa na bok.
- Słuchaj, jak kiedykolwiek przyjdzie ci do głowy, zrobić jej krzywdę, to pamiętaj, że młoda ma starszego kuzyna, który za nią w ogień pójdzie.
Hummels spojrzał na niego oburzony
- Łukasz, ja nie jestem Robert, lubię Magdę i nie widzę powodu, dla którego miałbym ją skrzywdzić.
- To fajnie, że się rozumiemy - Piszczek klepnął go w ramię - a ty masz być grzeczna-  pogroził Magdzie.
- dobzie tato - zaśmiała się.

Kiedy za Łukaszem zamknęły się drzwi

- co on ci powiedział?? zaśmiał się Magda widząc konsternację na twarzy Matsa, po rozmowie z Łukaszem.
- że jak przyjdzie mi do głowy cię skrzywdzić, to mam pamiętać, ze masz starszego kuzyna,który za Tobą w ogień pójdzie  - Magda parsknęła
- kochany Piszczuś - zaśmiała się.
- to co?? meczyk na playce??? - Mats uniósł brwi z zaciekawieniem. Między nimi była nierozstrzygnięta rozgrywka w Tekkena. Mats przegrał z kretesem i musiał się odegrać.
- Pewnieeee - Dziuńka aż pisnęła z radości. Mats jak przegrywał,robił przefantastyczne miny. Dla tego spektaklu była gotowa rzucić wszystko.
Rozłożył więc na podłodze paluszki, chipsy i colę i dwie poduchy. siedzieli jak dzieciaki, na poduchach zaśmiewając się do łez przy każdym Game over.
- Oszukujesz - Magda palnęła Hummelsa poduszką w głowę
- Walczysz???? - zaśmiał się i oddał jej
- Ty brutalu!!! z poduszką??na kobietę???? a masz -poderwała się na kolana i zaczęła go okładać poduchą.
- Ty zaczełaś - bronił się Hummels w pewnym momencie złapał ją w pasie i powalił na ziemie.
Ręce oparł na wprost jej głowy. jedną ręką zablokował jej dłonie trzymające poduszkę a druga zaczął łaskotać.
-Zamorduje cię Hummels, zabije, zakopie, zamorduję, a potem jeszcze raz cię zabije, puszczaj wariacie, to łaskocze - Magda zanosząc się śmiechem wierciła się i wyrywała, kuląc się i spinając mięśnie za każdym razem kiedy dłoń Matsa dotknęła jej skóry. Patrzała na niego oczami , w których tańczyły miliardy rozbawionych iskierek. 
W końcu udało jej się wyrwać, poderwała się i nie wiedzieć kiedy poczuła usta Matsa muskające jej . Odskoczyła od niego, wpatrując się w podłogę.
-Magda - zaczął skrepowany - ja, ja, cię, bardzo przepraszam - bąkał zawstydzony.
Podeszła do niego, wplotła mu dłoń, we włosy i oddała mu ten pocałunek, ten i każdy następny
- Jesteś pewna?? -zapytał czując dłoń Magdy pod swoja koszulką
- Ehe- mruknęła tylko nie odrywając swoich ust od jego. Opadli na futrzaka leżącego na podłodze i odpłynęli.

Tym czasem w domu Piszczków
- a gdzie Magdę zgubiłeś??
- została u Matsa - rzucił dziwnym tonem
- Stało się coś?? - Ewa znając swojego męża zaniepokoiła się
- Sam nie wiem - opowiedział żonie co się działo na imprezie integracyjnej- Ewcia,nie chcę miprzed Tobą tajemnic ,tylko błagam, nic nie wiesz, bo jak naprawdę coś się stanie, to Magda mi więcej nie zaufa.
- A może - przekrzywił głowę i spojrzał na zonę - wiesz, mamy wolny wieczór, bo młoda raczej do rana nie wróci - rzucił otwierając wino- jakiś romantyczny wieczór???

miesiąc później

Magda siedziała zamyślona przy stole w kuchni, grzebiąc łyżką w miseczce z płatkami.
- Magda, wszystko w porządku??? - zapytała zaniepokojona Ewa.
 - Coo, tak, tak wszystko ok.
- mów co jest grane?? - zapytała Ewka otwierając wielkie pudło lodów czekoladowych
- Ewcia, można kochać równocześnie dwóch facetów?? - zapytała nagle
- o matko, nie wiem, nigdy się nad tym nie zastanawiałam
- Ja się chyba zakochałam - powiedziała wpatrzona przed siebie, z miną taka jakby nie słyszała co przed chwila powiedziała jej kuzynka.

kilka godzin później
- Ewcia, nie wiesz gdzie wcięło Dziuńkę, nie ma jej rzeczy?
- jak to nie ma rzeczy, przecież jeszcze rano były - Ewka zaniepokoiła się.
- ale teraz nie ma, pokój jest pusty, nie ma jej kosmetyków, ciuchów. 
-Kurde, że ja nic nie zauważyłam, od rana była jakaś dziwna, smutna...
- Zabiję go - rzucił Łukasz i wyszedł z mieszkania.

Chociaż od Piszczków do Hummelsa jechało się prawie godzinę, przemierzył ta drogę w pół godziny, próbując równocześnie dodzwonić się do Magdy, ale łączył się z pocztą głosową.
Podjechał pod dom Matsa. Energicznie podszedł do drzwi waląc w nie pięścią.
-  Otwieraj Hummels
chwile później zszokowany piłkarz zmierzył się z pięścią Łukasza.
- Coś jej gnojku zrobił???? -Warknął na niego powalając jednym ciosem na ziemię - uprzedzałem
Mats spojrzał zdziwiony i wytarł krew z wargi
- Pojebało cię, czy się naćpałeś???
Łukasz doskoczył do niego i za bluzę podniósł z podłogi przyciskając do ściany.
- CO ZROBIŁEŚ MAGDZIE?????????
- Nic, co miałem jej zrobić, rozmawiałem z nią rano i wszytko było w porządku.
- Jak to rozmawiałeś z nią??
- Normalnie, powiesz mi co się stało???
- młoda zniknęła
- jak to zniknęła???
- Normalnie, zniknęła, nie ma jej, zabrała rzeczy, kosmetyki i przepadła. 
- aha  i wyszedłeś z założenia , że ja jej coś zrobiłem, dzięki wielkie.
Łukasz spojrzał na niego zszokowany
- Kurwa, Mats, przepraszam, ale sam rozumiesz, młoda jest pod nasza opieką, kilka razy została u ciebie na noc, Ewka mówiła, że rano była jakaś dziwna, a teraz zniknęła, co miałem pomyśleć???
- wejdź - rzucił Hummels i poszedł do kuchni po lód
- To młoda wam nic nie powiedziała??? - zapytał, przykładając lód do rozciętej wargi
- o czym???
-  Łukasz, jak Magda wam nie powiedziała, ja tez tego nie zrobię, obiecałem jej, sorki. Ale wszystko z nią ok, nie musicie się martwić.
- Ty to umiesz uspokoić

4 komentarze:

  1. Jestem strasznie ciekawa, gdzie podziewa się Magda. Zniknęła tak bez słowa. W dodatku to, co powiedziała... Czyżby była zakochana jednocześnie w Matsie i Robercie? Nie powiem, robi się coraz ciekawiej.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co się stało Magdzie? Dlaczego zniknęła? Dlaczego Mats wie co z nią jest, a Łukasz nie? I dlaczego ona kręcie z Matsem!? Ona ma być z Robertem ;D Czekam na kolejny rozdział, w którym mam nadzieję, że znajdę odpowiedzi na moje pytania.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. To jak, jest w ciąży z Hummelsem?;>
    Właśnie takie oto coś przyszło mi na myśl od razu na początku, więc robię z tego swoją oficjalną wersję wydarzeń:D
    Chyba że we wszystko po cichu zamieszany jest jeszcze Lewandowski, który coś się nie pokazywał w tym rozdziale, ale to pewnie nie uniemożliwiłoby mu namieszać w Magdy życiu.
    Pozdrawiam.
    [droga--do--gwiazd]

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej. Gdzie wcieło Magdę?
    Czy ona... ee, jest w ciąży?
    Tak na początku pomyślałam sobie. A teraz nie wiem co myśleć.
    Nie mogę się doczekać aż będzie z Lewym ;p
    Czekam na nowy, i proszę, informuj mnie na http://majeks.blog.pl ; D

    OdpowiedzUsuń